W 1998 roku, kiedy świat szykował się do milenium, w Sielenbach działo się coś zupełnie innego. Po ponad dwóch stuleciach nieobecności mnisi Zakonu Krzyżackiego postanowili wrócić do miejsca, które niegdyś nazywali domem. Ale czy łatwo jest odbudować coś, co przez 200 lat popadało w ruinę?
Powrót Zakonu krzyżackiego do Sielenbach po dwóch wiekach
Kiedy myślimy o zakonach, często wyobrażamy sobie gmachy z kamienia, tradycję i wieczne trwanie. W przypadku Zakonu Krzyżackiego (Deutscher Orden), który pierwotnie powstał w XII wieku jako zakon rycerski, historia potoczyła się nieco inaczej.
Po ponad 200 latach nieobecności, Zakon Krzyżacki powrócił do Maria Birnbaum w 1998 roku. To nie tylko powrót duchowy, ale też fizyczny, ojcowie Claus Döll, Karl Schlegl, Alexander Greiffenegger i Norbert Rasim przyjechali do zaniedbanego klasztoru, który wymagał gruntownego remontu. I wtedy zaczęła się ich nowa, niezwykła przygoda w Bawarii.
Dom mnicha? Kontener budowlany!
Nietrudno zgadnąć, że budynek klasztoru nie był gotowy na przyjęcie mieszkańców. Dlatego czterech zakonników zamieszkało... w kontenerach. Tak, takich samych, jakie widujemy na placach budowy lub w portach. Jak sami wspominali, od początku zależało im na byciu blisko kościoła pielgrzymkowego Maria Birnbaum, dlatego nie skorzystali z propozycji komfortowych mieszkań w miasteczku.
Czy łatwo było zdobyć zaufanie lokalnej społeczności? Nie do końca. Na początku niektórzy mieszkańcy Sielenbach patrzyli na przybyszów z rezerwą. Obawy dotyczyły m.in. zmian w godzinach mszy i ewentualnych napięć między różnymi częściami parafii. Ale jak to często bywa, szczerość i serdeczność robią swoje. Ludzie zaczęli odwiedzać mnichów, przynosząc im krzesła ogrodowe, kanapki i dobre słowo. Krok po kroku budowali zaufanie.
Przełomowy grudzień 1999
Po roku życia w kontenerach i intensywnej pracy, nastąpił przełom. 8 grudnia 1999 roku ojcowie przenieśli się z kontenerów do odnowionego klasztoru. Tym samym oficjalnie zainaugurowano nowy rozdział obecności zakonu w Sielenbach. Wraz z klasztorem ruszyła też gospoda klasztorna, która do dziś przyciąga pielgrzymów i turystów pyszną kuchnią i spokojem otoczenia.
Wielkie święto 15 sierpnia w Maria Birnbaum
15 sierpnia to data szczególna w kalendarzu katolickim, to święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W Bawarii, a szczególnie w Sielenbach, nabiera ono jednak dodatkowego znaczenia.
W tym roku obchody będą wyjątkowe. Dlaczego? Bo nie dość, że Zakon Niemiecki świętuje 25-lecie powrotu do klasztoru, to również jubileusz 25-lecia pieszej pielgrzymki z Rinnenthal. Co więcej, kościół Maria Birnbaum został wybrany przez arcybiskupa Reinharda kardynała Marxa jako jeden z 7 kościołów jubileuszowych w całej diecezji Monachium-Fryzyngii. To prawdziwy zaszczyt i dowód na to, jak ważne miejsce zajmuje ta świątynia na religijnej mapie Bawarii.
Program dnia, duchowość i wspólnota
Obchody rozpoczną się rano, dokładnie o 9:30. Z kościoła św. Marcina w Sielenbach ruszy procesja w kierunku kościoła pielgrzymkowego Maria Birnbaum. Towarzyszyć jej będą:
- Orkiestra dęta
- Sztandary lokalnych stowarzyszeń
- Goście honorowi, w tym burmistrzowie Altomünster i Sielenbach
- Poseł CSU Peter Tomaschko
Podczas mszy, kazanie wygłosi ojciec Christoph Kehr, obecny przeor zakonu. Wzruszającym momentem będzie wniesienie przez członków Niebieskiego Związku cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej, który następnie stanie obok głównego ołtarza.
Nie tylko modlitwa
Po części religijnej, czas na coś dla ciała. W ogrodzie przyklasztornym na wszystkich uczestników czekać będą:
- Tradycyjna bawarska pieczeń wieprzowa
- Domowe sałatki
- Chłodne napoje
A jeśli ktoś chce pogłębić swoją wiedzę lub po prostu poczuć ducha miejsca, o godzinie 16:00 odbędzie się nabożeństwo, a po nim zwiedzanie kościoła Maria Birnbaum pod przewodnictwem ojca Norberta Rasima.
Tradycja święcenia ziół, Matka Boska Zielna w niemieckim wydaniu
Jednym z najbardziej symbolicznych momentów święta będzie święcenie ziół, czyli niemiecki odpowiednik naszej Matki Boskiej Zielnej. Gałązki mięty, lawendy czy dziurawca nie są tu tylko dekoracją, według tradycji mają symbolizować błogosławieństwo natury i Bożą opiekę. To piękne, że mimo upływu lat i zmian we współczesnym świecie, takie rytuały wciąż łączą pokolenia.
Maria Birnbaum, barokowy klejnot Bawarii
Zanim zakończymy, warto chwilę zatrzymać się nad samym kościołem Maria Birnbaum. Ta barokowa perełka została wybudowana między 1661 a 1668 rokiem. Co ją wyróżnia? To pierwszy kościół z kopułą na północ od Alp! Wielu pielgrzymów przyciąga tu również figura Pietà - przedstawiająca Matkę Boską trzymającą martwego Jezusa. To właśnie ona dała początek pielgrzymkom do tego niezwykłego miejsca.
Co sprawia, że to święto wyjątkowe?
To nie tylko wydarzenie o charakterze religijnym. To żywa historia, która przez determinację kilku osób zaczęła na nowo pulsować życiem. Od trudnych początków w kontenerach po dostojne obchody w przepięknym barokowym kościele, historia Zakonu Krzyżackiego w Sielenbach pokazuje, że warto wierzyć i działać, nawet gdy droga wydaje się trudna.
Gdy wiara przenosi góry... i kontenery
15 sierpnia w Maria Birnbaum to coś więcej niż tylko uroczystości liturgiczne. To żywe świadectwo tego, jak historia potrafi zatoczyć koło. W niewielkiej miejscowości Sielenbach, w samym sercu Bawarii, odradza się duchowość, tradycja i wspólnota. Obchody Wniebowzięcia NMP, powrót Zakonu Krzyżackiego, jubileusze i wspólny stół, wszystko to pokazuje, że wiara, czasem bardzo cicha i pokorna, może naprawdę przenosić góry.
Jeśli kiedykolwiek znajdziesz się w okolicach Aichach, nie pomiń Maria Birnbaum. Bo nie tylko piękno architektury tam zobaczysz, ale także żywą opowieść o ludzkiej wytrwałości i nadziei.
0 Komentarze